Stosując Bioenergoterapię, moją unikalną metodę pracy z energią uzdrawiania pomogłem kobiecie , która miała paraliż prawej ręki nogi i szyi. Przyczyną paraliżu był guz wielkości śliwki w górnej części kręgosłupa. Usłyszała o mnie od znajomych. Udała się po pomoc. Zlikwidowałem jej guza, poraliż ustąpił. Powróciła do zdrowia. Kolejny raz udowodniłem, że bioenergoterapia jest bardzo skuteczną metodą uzdrawiania.
Uzdrowienia Mistrza Bioenergoterapii – Ireneusza Stobieckiego – Polskie Radio Chicago
Recenzja Ireneusza
Guz na kręgosłupie był przyczyną paraliżu kończyn. Nie była to błahostka. Wszelkie terapie inwazyjne, mogły spowodować jeszcze większy paraliż.
Guz umiejscowiony był w niefortunnym miejscu, mianowicie w splocie nerwów odpowiedzialnych za kończyny. Dla pani Edyty bezinwazyjne działanie energią stało się złotym środkiem. Po terapich guz znikł a nerwy zostały uwolnione.